United States or Georgia ? Vote for the TOP Country of the Week !
Obok niego, w wytartej czapce, z daszkiem, nasuniętym na oczy, w wyszarzałej kapocie i z rękami w kieszeniach, drzemała jakaś męska figura, z głową, wciśniętą w ramiona, zgarbiona, o nędznej powierzchowności; był to zapewne pijak jaki ululany, lub może biedak bezdomny; z przeciwległego zaś krańca ławki jakiś staruszek zbierał się do odejścia...
Szedł ubrany przyzwoicie, w wysokiej czapce z daszkiem, w długim surducie i w butach dobrze wyszuwaksowanych. W ręku pod chusteczką, niósł kilka świeżo zerwanych róż, a pod pachą dużą harmonię; niebieski krawat związany w kokardę podnosił świeżość jego cery. Chłopiec to był dobrze odżywiony, silny, jeszcze pracą ani rozpustą niezniszczony.
Nagle wytężył wzrok, bo oto zdało mu się, że w ciemnościach, w oddali, na prawo, rysują się jakieś cienie, a tuż, niedaleko, środkiem pola, jak gdyby drogą, posuwają się z wolna, zbliżają, dwa inne migocące małe światełka, eskortowane z przodu kręgiem, czerwoną plamą światła. Człowiek, siedzący na koźle, w burce i ceratowej czapce, odwrócił się leniwie. Krasnostawski wskazał ręką na prawo.