United States or Solomon Islands ? Vote for the TOP Country of the Week !
Sen zwyciężył... Milczenie i spokój jakiś złowrogi zapanowały w komnacie. A zewnątrz pałacu tymczasem noc z wolna i stopniowo królować zaczęła. Na ciemnem tle nieba zamrugały wkrótce gwiazdy, od pól wionął wietrzyk i cichym żółkniejących liści pogwarem zaszumiał nad domem park stary.
Hen, daleko, błyszczały światła, pozapalane na niewidzialnych prawie gołem okiem parowcach. Trzy z nich mrugały już na kołyszącym się wodnym obszarze, po chwili zabłysło czwarte, piąte... Lekki wietrzyk wionął po fali, poruszył się zadumany wód olbrzym, zakołysał, zaszumiał tajemniczo głośniejszym, niż dotąd, chórem podszeptów, szelestów i szmerów melodyjnie zagrał...
Swawolny wietrzyk tymczasem wzdyma teraz firanki, a podrzuciwszy jedną z nich, nakrywa nią płomień świecy przy stojącym obok okna fortepianie i jakby pragnąc przypatrzeć się swej psocie, nagle przestaje powiewem poruszać wszystko dokoła!.. Stopniowo firanka zapala się z wolna; płomień obejmuje ją pieszczotliwie w swój uścisk gorący... Wpada znów podmuch zefiru.