Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 3 lipca 2025
Przepisy gospodarskie: najpierw wspaniały obiad, a potem u dołu skromny; i zupełnie to samo. Więc teraz będzie tak: sardynki są nieświeże w lecie zawsze mię tak uczono a róże od wczoraj napewno powiędły. Befsztyk sześćdziesiąt centimów, chleb dziesięć, jeszcze nam zostanie cały sus na zapas. Zaraz wrócę. Nie chcę żebyś teraz tyle chodziła po świecie, zmęczysz się...
Potem... pan przestałeś stopniowo nas poznawać... Kolej to zwykła rzeczy świata tego, prawo ludzkie być może... Pan wznosiłeś się po drabinie społecznej wysoko, my ginęliśmy w cieniu... Pan dosięgłeś jej szczytów obecnie, my, to jest ja, zostałem u jej podnóża...
„No! wygrałeś, panie biesie, Lecz druga rzecz nie skończona; Trzeba skąpać się w tej misie, A to jest woda święcona.” Djabeł kurczy się i krztusi, Aż zimny pot na nim bije, Lecz pan każe, sługa musi, Skąpał się biedak po szyję. Wyleciał potem jak z procy, Otrząsł się, dbrum, parsknął raźnie: „Teraz jużeś w naszej mocy, Najgorętsząm odbył łaźnię.”
Słowo Dnia
Inni Szukają