United States or Pitcairn Islands ? Vote for the TOP Country of the Week !


Śmiała się ona zawsze, ta rozkoszna, jasnowłosa kobietka śmiała się leżąc jeszcze w kołysce, potem u kratek konfesyonału wreszcie u stopni ołtarza, gdy wlokła za sobą szumiący tren jedwabnej białej szaty. Śmiech powitał nawet krzyk jej córki bo nawet w cierpieniach umiała coś zabawnego wynaleźć. Była bardzo pobożną i codzień prawie biegała do kościoła.

*Baltazar.* Gdym drzymał, leżąc owdzie pod cisami, Marzyło mi się, ze mój pan z kimś walczył I że pokonał tamtego. Romeo! Na miłość boską, czyjaż to krew broczy Kamienne wnijście do tego grobowca? Czyjeż to miecze samopas rzucone Leżą u tego siedliska pokoju? Romeo! blady! Parys! i on także! I krwią zalany? Ach! cóż za fatalność Tak opłakany zrządziła wypadek! Julia się budzi. O, pocieszycielu!

A Resia, leżąc na ziemi, z włosami rozczochranemi, z policzkami rozpalonemi tarzała się wśród makat, dotykając co chwila ręką samowaru i żydowskiego świecznika, który o mało nie wprawił w szaleństwo. Aj! aj!... takie bogactwa!... mruczała cmokając. W trzy tygodnie później, inna odbywała się scena.

Z głowami na obrusie stołu, wśród resztek śniadania zasypialiśmy na wpół ubrani. Leżąc twarzami na futrzanym brzuchu ciemności, odpływaliśmy na jego falistym oddechu w bezgwiezdną nicość. Budziło nas głośne sprzątanie Adeli. Matka nie mogła uporać się z toaletą. Nim skończyła czesanie, subiekci wracali na obiad. Mrok na rynku przybierał kolor złotawego dymu.

Słowo Dnia

wyłoniła

Inni Szukają