United States or Philippines ? Vote for the TOP Country of the Week !
Po chwili wszędzie było samotnie i głucho; Hrabia oczy w dom utkwił i natężył ucho, Zawsze dumał, a strzelcy zawsze nieruchomie Za nim stali. Aż w cichym i samotnym domie Wszczął się naprzód szmer, potém gwar i krzyk wesoły, Jak w ulu pustym kiedy weń wiatają pszczoły: Był to znak że wracali goście s polowania, I krzątała się służba około śniadania.
Pod okna oświetlone ściągali ci i owi, aby się owemu traktamentowi przyjrzeć, lecz powoli pustoszało dokoła dworku, ludzie wracali do swych legowisk i do snu się kładli. W cieniu spowite jaśminy ogródka całe kłęby woni w wilgotną noc wyrzucały, szumiąc zlekka. Zdaleka majaczyły naftowe latarnie ubogie i smutne wśród dzikiego bzu zawieszone.
Z głowami na obrusie stołu, wśród resztek śniadania zasypialiśmy na wpół ubrani. Leżąc twarzami na futrzanym brzuchu ciemności, odpływaliśmy na jego falistym oddechu w bezgwiezdną nicość. Budziło nas głośne sprzątanie Adeli. Matka nie mogła uporać się z toaletą. Nim skończyła czesanie, subiekci wracali na obiad. Mrok na rynku przybierał kolor złotawego dymu.