United States or Syria ? Vote for the TOP Country of the Week !
Słuchał zmrużywszy oczy, słowa nie powiedział, Choć młodzież nieraz jego zasięgała zdania, Bo nikt lepiéj nad niego nie znał polowania. On milczał, szczypię wziętą s tabakiery ważył W palcach, i długo dumał nim ją w końcu zażył, Kichnął aż cała izba rozległa się echem, I potrząsając głową rzekł z gorzkim uśmiechem: «O jak mnie to starego i smuci i dziwi! Cóżbyto o tém starzy mówili myśliwi?
Tadeusz na którego niespodzianie spadał Grom taki, wstał zmieszany, chwilę nic niegadał, Lecz patrzył na rywala coraz straszniéj, srożéj... W tém wielkiem szczęściem dwakroć kichnął Podkomorzy, «Wiwat» krzyknęli wszyscy; on się wszystkim skłonił, I zwolna w tabakierę palcami zadzwonił: Tabakiera ze złota, z brylantów oprawa, A wśrodku jéj był portret króla Stanisława.