United States or Nepal ? Vote for the TOP Country of the Week !
Szarak, co nieraz bywał w kłopotach i trwogach, Nie tracąc serca, póki czuł się rączy, Teraz podupadł na nogach, Poczuł, że się źle z nim skończy; Więc jęknął z głębi serca: „Ach, nie masz pod słońcem Lichszego powołania, jak zostać zającem, Co mię w dzień pies, lis, konik, kania, I wrona, Nawet i ona, Jak chce, tak gania!
Wrona gdzieniegdzie kracze I puhają puhacze. Bieży wdół do strumyka, Gdzie stary rośnie buk, Do chatki pustelnika: Stuk-stuk, stuk-stuk. „Kto tam?” Spadła zapora, Wychodzi starzec, świeci; Pani, nakształt upiora, Z krzykiem do chatki leci. „Ha! ha!” zsiniałe usta, Oczy przewraca wsłup, Drżąca, zbladła jak chusta; „Ha, mąż! ha, trup!” „Niewiasto! Pan Bóg z tobą!