United States or Cuba ? Vote for the TOP Country of the Week !
Słowa te wykrzyczał prawie. Był pijany tem upojeniem, które do mózgu bije i nadmiernem pobudzeniem myśli i ruchów się objawia. Milczałem. Cóż miałem mówić? Mówią, że ja się marnuję, że gubię karyerę swą i sławę. Ja się chcę zmarnować! Ja nie chcę, jak wy bezsilni, kłamać sobie i jakąś umocowaną cegiełką się pysznić. Jestem dumny, że mogę być czemś, a będę niczem, ale nie takim podłym, jak wy.
Lecz Resia dnia tego nie była usposobioną do żartów. Zmarszczyła brwi, zatopiła popękane z odmrożenia ręce w rozczochrane włosy i nie odpowiedziała ani słowa. Cóżeś się tak nadęła jak pluskwa w maśle? pytał Dyńdzio. Milczenie. Dyńdzio począł się niecierpliwić. Chcesz zrobić karyerę, a cóż to... mała karyera, jaką masz teraz? Resia wykrzywiła usta. O jej!... wyrzekła wreszcie, co mi z tego.