Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 4 maja 2025
Dobra była rada; Klucznik i Hrabia wpadli w obroty nie luda. Przy wyższym końcu stoła wrzał tylko krzyk wielki. Ale z ostrego końca latały butelki Koło Hrabiego głowy. Strwożone kobiety W prośby, w płacz; Telimena, krzyknąwszy: niestety! Wzniosła oczy, powstała, i padła zemdlona, I przechyliwszy szyję przez Hrabi ramiona, Na pierś jego złożyła swe piersi łabędzic.
„Ja na wiernym koniku, przy księżyca promyku, Biegę tutaj, przez chłody i słoty, Bym cię witał westchnieniem i pożegnał życzeniem Dobrej nocy i długiej pieszczoty!...” Ona jeszcze nie słucha; on jej szepce do ucha Nowe skargi, czy nowe zaklęcia; Aż wzruszona, zemdlona, opuściła ramiona I schyliła się w jego objęcia.
Słowo Dnia
Inni Szukają