United States or Anguilla ? Vote for the TOP Country of the Week !
Przed ołtarzem Bogarodzicy kończyła się właśnie wotywa. Ksiądz Osmólski ją odprawiał, ten sam, o którym słyszałem, że spowiadał więźniów w fortecy i skazanych odprowadzał na śmierć. Był to młody ksiądz, szkolny kolega Stasia. Mama lubiła go bardzo, mogła z nim mówić o synu.
„Którego usta pełne są goryczy i zdrady, który zasadzki tajemnie czyni z możnymi, iżby zamordowali niewinnego? „Ale Pan rozprasza zamiary pogan i myśli narodów potępia. „Albowiem wejrzał z wysokiej świątnicy Swojej, aby wysłuchał wzdychania więźniów, aby rozwiązał syny pomordowanych. „Na słowo Jego czekała dusza moja, nadzieję miała dusza moja w Panu”. Niestety!
Był w tych czasach pełnych klęski i grozy zwyczaj w Kijowie, że ilekroć większe niebezpieczeństwo groziło jednemu z fortecznych więźniów, a tem bardziej, jeżeli którego z nich skazano na śmierć, rodzina i przyjaciele nieszczęśliwego zostawali przez całą dobę i więcej, aż do rozstrzygnięcia sprawy iub do wykonania wyroku, na wspólnej, nieustannej modlitwie.