Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 5 lipca 2025
„Lecz próżno nędzny w oczach prawie znika, Próżno i dzień i noc płacze, W boleściach jego dla mnie radość dzika, Śmiech obudzały rozpacze. „Ja pójdę!” mówił ze łzami. „Idź sobie!” Poszedł i umarł z miłości. Tu, nad rzeczułką, w tym zielonym grobie, Złożone jego są kości. „Odtąd mi życie stało się nielube, Późne uczułam wyrzuty, Lecz ani sposób wynagrodzić zgubę, Ani czas został pokuty.
Tkwią te ciała o woni zagrzanej gromnicy Na cokołach, opiętych purpurowem suknem, Co, jak mundur odświętny sztywnej tajemnicy, Zdradza pychę nicości każdem niemal włóknem. Żądni mąk swych pokazu ci ludzie, jak mary, Powtarzają bez końca zwyczajem pokuty Zbrodnię, raz popełnioną, lub cud nie do wiary, Co ich wyzuł z istnienia, sam z śmierci wyzuty.
Słowo Dnia
Inni Szukają