United States or Rwanda ? Vote for the TOP Country of the Week !
Potem podeszła do ojca i z rękoma na biodrach, przybierając pozór podkreślonej stanowczości, zażądała bardzo dobitnie... Panienki siedziały sztywno, ze spuszczonymi oczyma, w dziwnej drętwości...
Za chwilę wyszła w perkalowym szlafroku, który się jej roztwierał na brzuchu i piersiach. Na perukę zarzuciła wełnianę chustkę. Przez uchylone drzwi weszła kilkunastoletnia dziewczyna, chuda i czarna, w opiętej bardzo sukience. Włosy miała ściągnięte po chińsku i przepasane żółtą tasiemką. Podeszła do matki. Gdzie mama idziesz? Do numerów.
Odpowiedzi przychylnej w tej sprawie którą dnia poprzedniego sam już załatwił osobiście nie dał jeszcze księciu; umoczywszy więc pióro, Roman począł pisać zamaszyście. W tej samej chwili do komnaty wsunęła się przysadzista, krępa postać czarno ubranej kobiety. Małymi kroczkami podeszła natychmiast do biurka i przemówiła głośno: Przepraszam bardzo, że tak natarczywie...
Wreszcie, kelner ku wyjściu się skierował i, skrzypiąc drzwiami, znikł w głębi sieni. Żydówka, pozostawszy sama, obejrzała się kilkakrotnie, poczem wyciągnąwszy jaknajdalej ręce, na palcach do trupa podeszła i szybko guziki bucików rozpinać poczęła. Nos jej się zwęził ze strachu, usta zagięły się w półkole. Na czoło pot wystąpił.
Słowo Dnia