Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 2 maja 2025
Śmiała się ona zawsze, ta rozkoszna, jasnowłosa kobietka śmiała się leżąc jeszcze w kołysce, potem u kratek konfesyonału wreszcie u stopni ołtarza, gdy wlokła za sobą szumiący tren jedwabnej białej szaty. Śmiech powitał nawet krzyk jej córki bo nawet w cierpieniach umiała coś zabawnego wynaleźć. Była bardzo pobożną i codzień prawie biegała do kościoła.
Już musiał mieć wtem swoją racyę... Niektórzy wszakże usiłują bronić Honorkę. Stchórzyła! Rozbeczała się! A to głupia! Idyotka! Oślica! Wszystko jedno, dość, że stanąć do oczów nie śmiała. Chodźmy lepiej do ołtarza. Ślub szykantny! Teraz wszyscy cisną się do ołtarza, przed którym ksiądz zamienia młodej parze obrączki.
Stoi i zda się niedostrzegać tłumu, który zbitą masą dokoła niej szemrze, z zwierzęcą ciekawością rzucając się na nową zdobycz. Lecz Kazimierzowa nie zasypia sprawy. Na widok oświeconego ołtarza oczy kumy nabiegają łzami. Poprawia chustkę i kiwa głową żałośnie. Tak! tak! zaczyna z początku stłumionym głosem przyszliśmy do Pana Jezusa po sprawiedliwość i sąd Jego najświętszy!
Słowo Dnia
Inni Szukają