United States or Dominica ? Vote for the TOP Country of the Week !
Że po zabiciu zwierza, zjawił się na chwilę, Podskoczył ku Hrabiemu i Tadeuszowi, A widząc że obadwa cali są i zdrowi, Podniósł ku niebu oczy, cicho pacierz zmówił, I pobiegł w pole szybko, jakby go kto łowił. Tymczasem na Wojskiego roska, pęki wrzosu, Suche chrosty i pniaki rzucono do stosu; Bucha ogień, wyrasta szara sosna dymu, I rosszerza się w górze nakształt baldakimu.
Wtem rybią łuskę odwinie, Spojrzy dziewicy oczyma; Z głowy jasny włos wypłynie, Szyjka cieniuchna się wzdyma; Na licach różana krasa, Piersi jak jabłuszka mleczne; Rybią ma płetwę do pasa, Płynie pod chrósty nadrzeczne, I dziecię bierze do ręki, U łona białego tuli, „Luli, woła, mój maleńki! Luli, mój maleńki, luli.”
„Dziatki sprawiły, że uchodzisz cało, Darzą cię życiem i zdrowiem; Im więc podziękuj za to, co się stało, A jak się stało opowiem. „Zdawna już słysząc o przejeździe kupca, I ja, i moje kamraty, Tutaj za miastem, przy wzgórku u słupca, Zasiadaliśmy na czaty. „Dzisiaj nadchodzę, patrzę między chrósty: Modlą się dziatki do Boga; Słucham: zpoczątku porwał mig śmiech pusty, A potem litość i trwoga.
Słowo Dnia