United States or Bangladesh ? Vote for the TOP Country of the Week !
Tra-ra-ra, tra-ra-ra: Patrzcie, jak nasz Janek gra! A siostrzyczka jego Hania Pilnie słucha tego grania, Słucha długo i cierpliwie, Choć pan trębacz gra fałszywie!... Chłopaczek leniuszek nie poszedł do szkoły, Nie chciało się wstawać z łóżeczka: Południe już blisko, a on wciąż poziewa, Na ziemi się wala książeczka. Chłopczyku—leniuszku, niedobrze to z tobą!
Tymczasem w fosę, między gęste krzewie, Zchodzą trabanci z piłami, z topory, Sieką chróst, walą topole, modrzewie, A ociosane pnie, gałęzie, wiory Toczą na barkach i wozach do miasta: Na taki widok żal i postrach wzrasta.
Wśród ciszy śpiącego domu pali się już teraz cała prawa strona salonu; drzwi przymknięte od sąsiedniej jadalnej sali, pod naporem ognia, walą się, z trzaskiem w tejże chwili hufiec płomieni wsuwa się podstępnie do innych, przyległych komnat... Nikt nie spostrzegł jeszcze w pałacu ognia. Cicho. W pokoju, na pierwszem piętrze, śpi smacznie Topolski, a uśmiechnięty, rozmarzony, śni zapewne o Oli.