United States or Slovakia ? Vote for the TOP Country of the Week !
Rwie się w strzępy wichura, jakby szumna jej grzywa Rozszarpała się nagle o sękatą głąb lasu. Życie, niegdyś zranione, z żył we trwodze upływa, Coraz bardziej na uśmiech brak odwagi i czasu! Ponad zakres śnieżycy, ponad wicher i zamieć Duch mój leci ku tobie w świateł kręgi i smugi. Czyjaś rozpacz się sili w biały posąg okamieć, W biały posąg nad brzegiem ociemniałej jarugi.
Nic tylko próg, tej chaty próg, Gładzony wciąż utrudą nóg, A zdala w słońcu szumi las, I wiem, że w lesie niema nas! W dłoni już pełny dzierżysz dzban, Krew doń upływa z naszych ran, Nic tylko krew i tylko krew I dwojga ust wylękły śpiew, A zdala w słońcu szumi las, I wiem, że w lesie niema nas!