United States or Mauritius ? Vote for the TOP Country of the Week !
Powoli Irek rozzuchwalał się coraz więcej. Tu i owdzie, jakaś pokojówka rozuzdana, sklepikarka lub dystrybutorka spragniona miłosnych wrażeń zsuwała mu się w objęcia. On wygłodzony, miłostki te skwapliwie przyjmował, dekorując je później w wytworne barwy, w opowiadaniach swych, wśród kilku przyjaciół.
Koło kobiety robiła się pustka, której ona wytłomaczyć sobie nie umiała i nie mogła a lewek Irek powtarzał tymczasem: Gdyby nawet tak było honor mi milczeć nakazuje! Och!... ten honor mężczyzn, lwów broniących czci kobiety, którą sami zszargali, ten honor dzwoniący, jak fałszywa moneta „qu'allait-il faire donc, dans cette galère?” Powoli, Irek rozzuchwalał się jeszcze więcej.
Ręce mu drżały, uszy paliły go, całe czerwone na tle żółtej skóry i resztki włosów. Był śmieszny, nędzny, biedny, w obec tego flirtu, który zdawał się przedłużać w nieskończoność. Z początku nieśmiały, powoli rozzuchwalał się i jak zbudzony ze snu kilkunastoletniego królewicz, dobywał ze swej pamięci przestarzałych komplementów i dowcipów.