United States or Iceland ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zamykały one łańcuchem swym cały widnokrąg naprzeciw miasta, po drugiej stronie jeziora, i ramowały na prawo krętą szyję wód jego, płynących cicho w dal... Ozłociwszy purpurą i złotem śnieżne szczyty ginących we mgle Alp, zamigotawszy krwawo na białych frontach nadbrzeżnych hoteli, spiczastych wieżach "Hofkirche" i szybach pomniejszych domostw, właśnie przed chwilą zgasł ostatni promyk słońca...
Wszystko to, splątane i puszyste, przepojone było łagodnym powietrzem, podbite błękitnym wiatrem i napuszczone niebem. Gdy się leżało w trawie, było się przykrytym całą błękitną geografią obłoków i płynących kontynentów, oddychało się całą rozległą mapą niebios.
Ściany domów odrapane, ponure, szły, zdawało się, na płynących w gondoli, a ścieśniając się coraz bardziej, pragnęły pochłonąć, gubić ją niejako w swym labiryncie. Ciemności nocne panowały tu jeszcze większe. Gdzieniegdzie tylko lśniła zółtawo mdłym światłem latarnia żywego ducha zaś nigdzie dopatrzeć się nie można było. Umilkła od paru minut Ola trwożnie przylgnęła główką do ramienia Romana.