United States or Bhutan ? Vote for the TOP Country of the Week !
Słomianym kapeluszem osłoniła głowę, Od skroni powiewały dwie wstążki różowe I kilka puklów światłych, rozwitych warkoczy; Na ręku miała koszyk, w dół spuściła oczy, Prawą rękę podniosła, niby do chwytania; Jako dziewcze gdy rybki w kąpieli ugania Bawiące się z jéj nóżką, tak ona co chwila Z rekami i koszykiem po owoc się schyla Który stopą nadtrąci, lub dostrzeże okiem.
Pod parkanami mknął biały kot, czając się i odskakując co chwila. Z dworku Burby dolatywały głosy harmonijki, grał na niej Wicek, siedzący teraz na stole, z którego nawpół ściągnięty obrus opadał na ziemię. Dokoła niego kręciło się kilka par w takt polki a stary Burba z dzbanka szklanego piwo do szklanek dolewał. Na oknach ledwo przymkniętych powiewały muślinowe firanki.