United States or Cabo Verde ? Vote for the TOP Country of the Week !


Chwytasz owoc, zanurzasz w nim zęby na zwiady I podajesz mym ustom z miłosnym pośpiechem, A ja gryzę i chłonę twoich zębów ślady, Zębów, które niezwłocznie odsłaniasz ze śmiechem. Hasło nasze ma dla nas swe dzieje tajemne: Lampa, gdy noc już zdąży świat mrokiem owionąć, Winna zgasnąć w tej szybie, a w tamtej zapłonąć. Na znak ten oddech tracę. Już schody ciemne.

A dalej smutna rzekła Bronisława: »Miałam ja drugą, litościwy Boże, Oko się za nią wypłakać nie może: Zaledwie piąty kwitnął owoc sadu, Gdy mi zniknęła, jako cień, bez śladu. Już to dwunastym liściem wiatr pomiata, Jak myśli matki zatruwa jej strata. Gdy wojna polskie dobijała plemię, W pustkach wsi stały, a odłogiem ziemie, Okolnych lasów i wiosek pożary Gniewu Bożego zwiastowały kary.

Jeżeli prawda, że na Lidzkie państwo Ciągniesz do twojej należące właści; Ten pochód skory coś nakształt napaści Zrazi i nowe i dawne poddaństwo: Ci tak zwycięzcy czekają zdobyczy, Tamci kajdanów. jak lud niewolniczy. "Zaraz po kraju wieść ziarna rozsypie Ucho je gminne chwytu i przesadza: Zkąd w końcu gorzki owoc się wyradza, Co truje zgodę i co sławę szczypie.

Zgwałćiłáś, niepobozna śmierći, oczy moie, Zem widźiał umiéráiąc miłé dźiéćię swoie, Widźiałem, kiedyś trzęsłá owoc niedoyrzáły: A rodźicom nieszczesnym sercá sye kráiáły.

Słowo Dnia

gromadką

Inni Szukają