United States or Myanmar ? Vote for the TOP Country of the Week !
Raz nawet poszliśmy do teatru. Znaleźliśmy się znowu w tej wielkiej, źle oświetlonej i brudnej sali, pełnej sennego gwaru ludzkiego i bezładnego zamętu. Ale gdy przebrnęliśmy przez ciżbę ludzką, wynurzyła się przed nami olbrzymia bladomebieska kurtyna, jak niebo jakiegoś innego firmamentu. Wielkie, malowane maski różowe, z wydętymi policzkami, nurzały się w ogromnym płóciennym przestworzu.
Mówiąc nawiasem to ja uśmiechnął się pan Emil, po chwili ciągnął dalej: Kurtyna spada, następuje odsłona druga: Sala portretowa jadalna, do stołu zasiada ze trzydzieści eleganckich osób... Jedno tylko krzesło wolne... Wchodzi ten sam mężczyzna w smokingu, trzymając coś w ręku.