United States or Moldova ? Vote for the TOP Country of the Week !
Na potworze, z majaczeń wylęgłym rozbłysku, Mknę, kresów nienawidząc, w wieczystą swobodę, W nieskończoność, co, szumiąc, pieni mu się w pysku, Aż nagle zwierz mój trafia na lęk, na przeszkodę I w miejscu, gdzie dla oczu kończą się błękity, Staje dęba! Wiem dobrze: tu Bóg jest ukryty! Zastygły w zlękłym skoku nad otchłanią wiszę, Pełno w niej jego spojrzeń i głos jego słyszę: „Jam twój kres!
Czyż bez obcych mieczy Już nie zdołamy rozeprzeć się w polu? Albo, czy do tych kresów zeszły rzeczy, Iż domowego naszych zwad kąkolu Nie zdoła wyrwać dłoń bratniej przyjaźni, Oręż dla cudzej zachowując kaźni? "Zkądże masz pewność, że słuszna twa skarga, Ze Witołd znowu stawiąc się upornie, Zdrady napina i umowy targa? Posłuchaj szlij mnie do niego powtórnie Wznowię umowę " "Dość tego, Rymwidzie!
Słowo Dnia