United States or Ethiopia ? Vote for the TOP Country of the Week !
Teraz usłyszcie o losie Haliny I to do waszej odnieście rodziny. Gdy się los zawziął na polską Koronę, Szedł i mąż z kosą z braćmi na obronę I już nie wrócił. Obcy bez litości Grabili dwory, zapalali włości; Doznał, co trwoga, kto pomni te czasy! Starcy i matki pokryli się w lasy, Ale i w lesie płoną ogniem sosny; Byłci to widok straszny i żałosny, Gdy ta ostatnia gorzała uchrona.
Z za szkieł swych zielonemi spogląda oczyma, A biedny uczeń łapki już przy ślepkach trzyma! Ha! Ucz się, bratku, lekcyi—pilnym być potrzeba; Bo kto uczyć się nie chce, ten niech nie je chleba. Patrzno, jak twój braciszek przy tablicy stoi, Umie lekcye, więc nic się o skórę nie boi... Niech o tem każdy pomni: chłopczyk i dziewuszka I wzór biorą z pilnego Misia, nie z leniuszka.