United States or Ukraine ? Vote for the TOP Country of the Week !
*Benwolio.* Jesteśmy w miejscu publicznym, panowie; Albo usuńcie się gdzie na ustronie, Albo też zimną krwią połóżcie tamę Tej kłótni. Wszystkich oczy w nas wlepione. *Merkucio.* Oczy są na to, ażeby patrzały; Niech robią swoje, a my róbmy swoje. *Tybalt.* Z panem nic nie mam do mówienia. Oto Nadchodzi właśnie ten, którego szukam.
Wyciągnąwszy się wygodnie w gondoli, Roman ujął znów kibić żony, i pieszcząc wargami jej szyję, począł mówić cicho, długo, ciągle. Czuł potrzebę mówienia; chciał zagłuszyć, odpędzić natrętne myśli, wspomnienia, przechodził z tematu na temat, śmiał się, dowcipkował, całował Olę co chwila. A ona szczebiotała również...
Sługa pani marszałkowej, moje uszanowanie przemówił swobodnie, i podbiegłszy, ucałował z szacunkiem rękę staruszki. Ubrany był niewykwintnie, ale starannie i czysto, ruchy zaś jego, oraz sposób mówienia, zdradzały człowieka, choć nie obytego może zupełnie z wytworniejszem towarzystwem, lecz dobrze wychowanego.
Słowo Dnia