Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 8 września 2025
*Romeo.* Jest to panicz zakochany w swym języku, zdolny wypowiedzieć więcej w ciągu jednej minuty, niż milczeć przez cały miesiąc. *Marta.* Jeżeli on na mnie co powiedział, dam ja mu, chociażby był zuchwalszy, niż jest, i miał ze sobą dwudziestu sobie podobnych drabów; a jeżeli mi ujdzie, to znajdę takich, co to potrafią. A, hultaj! czy to ja jestem jego kochanicą, jego poniewieradłem!
*Romeo.* Waćpani staniesz za murem klasztornym, Tam ci mój człowiek przyniesie drabinkę Z sznurków skręconą, która mi w noc późną Do szczytu mego szczęścia wstęp ułatwi. Bądź zdrowa! Wierność twa znajdzie nagrodę. Poleć mię swojej młodej pani. *Marta.* Niech wam Bóg błogosławi! Ale, ale... *Romeo.* Cóż mi waćpani jeszcze powiesz? *Marta.* Czy człowiek pański dobry do sekretu?
*Marta.* Na moją cnotę! jużem ją wołała. Julciu! pieszczotko moja! moje złotko! Boże, zmiłuj się! Gdzież ona jest? Julciu! *Julia.* Czy mnie kto wołał? *Marta.* Mama. *Julia.* Jestem, pani. Co mi rozkażesz? *Pani Kapulet.* Słuchaj. Odejdź, Marto; Mam z nią sam na sam coś do pomówienia. Marto, pozostań: przychodzi mi na myśl, Że twa obecność może być potrzebna.
Słowo Dnia
Inni Szukają