United States or Jamaica ? Vote for the TOP Country of the Week !
Lecz z innéj przyczyny Pochodziły te ruchy. U bliskiéj brzeziny Było wielkie mrowisko, owad gospodarny Snuł się wkoło po trawie, ruchawy i czarny; Nie wiedziéć czy s potrzeby, czy z upodobania, Lubił szczególnie zwiedzać świątynię dumania; Od stołecznego wzgórku aż po źródła brzegi Wydeptał drogę, którą wiodł swoje szeregi.
Byłem ja gospodarny, gdy byłem szczęśliwy, Chwalili mię sąsiedzi, Chwalił mię ojciec siwy. Teraz się ojciec biedzi, A ja ni ludziom, ni Bogu! Niech ziarno w polu przepadnie, Niech ginie siano ze stogu, Niech sąsiad kopy rozkradnie, Niech trzodę wyduszą wilki! Niemasz, niemasz Marylki! Daje mi ojciec chaty, Daje mi sprzęt bogaty, Bym wziął w dom gospodynię Namawiali mię swaty.