United States or Heard Island and McDonald Islands ? Vote for the TOP Country of the Week !
Białawem kwieciem, jak białe motylki. Unoszą się nad topielą; Liść ich zielony, jak jodłowe szpilki, Kiedy je śniegi pobielą. „Za życia cnoty niewinnej obrazy, Jej barwę mają po zgonie; W ukryciu żyją i nie cierpią skazy, Śmiertelne nie tkną ich dłonie. „Doświadczył tego car i ruska zgraja, Gdy, piękne ujrzawszy kwiecie, Ten rwie i szyszak stalowy umaja, Ten wianki na skronie plecie.
Spowiła go ramieniem, okręciła, jak frygą! „Pójdż-że ze mną, dziadoku dziaduleńku dziadygo! Będę ciebie niańczyła na zapiecku z korali, Będę ciebie tuczyła kromką żwiru z pod fali. Będziesz w moim pałacu miał wywczasy niedzielne, Będziesz pijał z mej wargi pocałunki śmiertelne!” Pociągnęła za brodę i za torbę żebraczą Do tych nurtów pochłonnych, co się w słońcu inaczą.
Były to najczęściej żony przyjaciół, dobrych znajomych, którzy, rozmarzeni chartreuse'ą lub koniakiem w czarnej kawie, z łokciami opartemi na stole, roztaczali tajemnice alkowy małżeńskiej na wzór króla Candaula, i w zamian za swą wiarę otrzymywali, wprawdzie nie pchnięcie śmiertelne, lecz szczerbę w honorze i miłości żony.