United States or Western Sahara ? Vote for the TOP Country of the Week !


Personel służbowy w Baskerville Hall składał się z kamerdynera, nazwiskiem Barrymore, jego żony, kucharki i gospodyni w jednej osobie. Oboje zeznają, że zdrowie sir Karola w ostatnich czasach było nietęgie, że rozwijała się w nim choroba serca, objawiająca się bladością, brakiem tchu i częstemi omdleniami.

W sekundę, z nagła szarpnięte, gwałtownie zatrzymały się wagony. Dzierżymirski o mało nie upadł, straciwszy na razie równowagę, i pociągnął za sobą rączkę żony, ściskającą jego dłoń lewą prawa zaś oparł się silnie o ramę okna. Ach!.. ach!.. z trwogą, wyrwało się z ust młodej kobiety, i otworzyła szeroko oczy, zdziwiona.

Wyciągnąwszy się wygodnie w gondoli, Roman ujął znów kibić żony, i pieszcząc wargami jej szyję, począł mówić cicho, długo, ciągle. Czuł potrzebę mówienia; chciał zagłuszyć, odpędzić natrętne myśli, wspomnienia, przechodził z tematu na temat, śmiał się, dowcipkował, całował Olę co chwila. A ona szczebiotała również...

Roman umilkł, puścił delikatnie dłonie żony i wyjął ruchem szybkim zegarek. Oho po trzeciej... Późno, cherie, już kłaść się pora i kończąc jakby poprzednią rozmowę, dorzucił: No, i cóż, moje życie, widzisz teraz, nie jechać jutro nie mogę... Zapewne. Ty zawsze nie możesz, gdy nie chcesz!

Dzierżymirski zdjął kapelusz z głowy, pod wpływem zaś myśli ostatnich, opiekuńczo i czule objął silnem ramieniem kibić żony. Postępowali krokiem raźnym, idąc pustemi, cichemi uliczkami bezustannie pod górę.

Psa mi też żal było: dziewięć lat trzymać zwierzę, to można je prawie pokochać. Weźże dzieci; to nie dla nich widok, rzekłem do żony. Przemocą prawie trzeba je było wyprowadzić. Słyszałem przez drzwi, jak płakały. Pochyliłem się nad Hektorem, chcąc zobaczyć, czy nie możnaby go uratować.

Od wczesnego rana zbierano się w kościele, gdzie wszystkie Msze święte ofiarowane bywały na intencyę. We łzach, krzyżem leżąc, słuchały nabożeństwa matki, żony, córki tych, na których wydawano właśnie wyrok śmierci lub Sybiru.

Więc on nie mylił się, będąc częstokroć niespokojnym, gdy widział przychodzącą na czoło żony nagłą zadumę, na pozór niewytłumaczoną zgoła niczem.

Nie odparł po namyśle byłem wtedy na strychu, ale moja żona odniosła mi zaraz depeszę. Czyś odpowiedział na nią sam? Prosiłem żony, żeby mnie wyręczyła. Po obiedzie wszczął znowu sprawę z własnego impulsu. Nie rozumiałem, dlaczego mnie jaśnie pan pytał o ów telegram rzekł. Czy zrobiłem co niewłaściwego?

Lecz łzy, męskiemu nieprzystojne oku, Kryjąc, Stanisław karci smutek żony: »Jaki los w niebie komu naznaczony, Próżno się troskać; Bóg, siedząc wysoko, Nad całym światem opatrzne ma oko, Wszakże On ojcem wszędzie i na wieki, Cóżby zdołało ujść jego opieki? Lepsze nad smutek ufanie pobożne. Idź, Wiesławowi przygotuj nadrożne!