United States or Albania ? Vote for the TOP Country of the Week !
*Kapulet.* Daj mu waść pokój; nie wychodzi przecie Z granic wytkniętych dobrym wychowaniem; I prawdę mówiąc, cała go Werona Ma za młodzieńca pełnego przymiotów: Nie chciałbym za nic w świecie w moim domu Czynić mu krzywdy. Uspokój się zatem, Miły synowcze, nie zważaj na niego; Taka ma wola; jeśli ją szanujesz, Okaż uprzejmość i spędź precz z oblicza Ten mars niezgodny z weselem tej doby.
Długo serce młodzieńca proste i dziewicze Chowa wdzięczność za pierwsze miłości słodycze! Ono roskosz i wita i żegna z weselem, Jak skromną ucztę ktorą dzielim s przyjacielem, Tylko siary pianica, gdy już spali trzewa, Brzydzi się trunkiem, którym nazbyt się zalewa. Wszystko to Telimena dokładnie wiedziała, Bo i rozum i wielkie doświadczenie miała.
Tutaj, bywało, zranku Nad wodą sobie stoim, Ja o twoim kochanku, Ty mi mówisz o moim. Już więcej z sobą nie będziem mówili! Niemasz, niemasz Maryli. Któż mi zwierzy się szczerze, Komuż się ja powierzę? Ach! gdy z tobą, kochanie, Smutku i szczęścia nie dzielę, Smutek smutkiem zostanie, Weselem nie jest wesele!