United States or Kyrgyzstan ? Vote for the TOP Country of the Week !


Nie pamiętali mu tego przyszli. Mieszkaniec poddasza w zamyśleniu przesunął dłonią po jedwabistych swych włosach. Gdybyż oni wiedzieli i czytać mogli w duszy jego? Rumieniec palącego wstydu i upokorzenia zakwitł na twarzy młodzieńca, a wyraz cierpienia i wewnętrznego bólu rylcem swym żłobić mu począł rysy wyrazistego oblicza. Długo jeszcze przesiedział tak w zadumie...

Wyraz marzenia, ekstazy błyskawicznie znikł z jego oblicza przypomniał sobie chwilę obecną. Zwolna do stolika zbliżać się począł; utkwiwszy spojrzenie w rozsypanych pieniądzach, jednocześnie myślał: Niemi tylko może zdobyć bym mógł swe marzenie, one pozwolą mi i ułatwią zbliżenie do ukochanej! A potem... I mimo woli znowu spojrzał młodzieniec w róg pokoiku.

I pod spojrzeniem tem nagle spuściła wzrok kobieta... Po raz pierwszy od kwadransa spadła z twarzy jej obłudna, fałszywa i układna, a przyodziana li tylko w imię pozorów, maska. Zorane policzki wdowy okrasił lekki rumieniec, a pod wpływem jakiejś myśli zapewne, wyraz jej oblicza, prawdziwy i szczery, mignął na chwilę przed oczyma obserwującego mężczyzny. I to ocaliło nieboraczkę.

Z całej jego postawy i ogorzałego oblicza było znać, że dużo przebywał na świeżem powietrzu; wyglądał na skończonego gentlemana. Oto sir Henryk Baskerville prezentował doktor Mortimer. Tak, jestem tu we własnej osobie, a co dziwniejsza, panie Holmes, że gdyby mój przyjaciel nie zaproponował mi tej wizyty, sam przybyłbym do pana. Niechże pan siada.

Hrabia podczas Sędziego sporów s Telimeną Stał za drzewami, mocno zdziwiony sceną; Dobył s kieszeni papier i ołówek, sprzęty Które zawsze miał s sobą, i na pień wygięły Rospiąwszy kartkę, widać że obraz malował, Mówiąc sam s sobą: Jakbyś umyślnie grupował, Ten na głazie, ta w trawie, grupa malownicza! Głowy charakterowe! s kontrastem oblicza!

Lecz choćby oczy jej były na niebie, A owe gwiazdy w oprawie jej oczu: Blask jej oblicza zawstydziłby gwiazdy, Wśród eterycznej zabłysły przezroczy, Jak lotny goniec niebios rozwartemu Od podziwienia oku śmiertelników, Które się wlepia w niego, aby patrzeć, Jak on po ciężkich chmurach się przesuwa I po powietrznej żegluje przestrzeni. *Julia.* Romeo! czemuż ty jesteś Romeo!

Słowo Dnia

powietrzem

Inni Szukają