United States or Venezuela ? Vote for the TOP Country of the Week !
Uważaj dobrze Zosiu, jest tu Hrabia młody, Pan, dobrze wychowany, krewny wojewody. Pamiętaj być mu grzeczną Słychać rżenie koni I gwar myśliwców; już są pod bramą; to oni! Wziąwszy Zosię pod rękę pobiegła do sali. Myśliwi na pokoje jeszcze niewchadzali, Musieli po komnatach odmieniać swą odzież, Niechcąc wniść do dam w kurtkach. Pierwsza wpadła młodzież, Pan Tadeusz i Hrabia, co żywo przybrani.
Na białym obrusie rozstawiono filiżanki a stary ojciec upominał pokojówkę: A uważaj, aby samowar gotował się dobrze, bo pani pewno zmarznięta powróci... A matka układała sucharki, chowając lepiej lukrowane na spód, aby tylko dla Żabusi się zostały. Zimno jest, gdzie też ona tak długo bawić może? wyrzekł wreszcie mąż.
Państwo w domu? zapytał hrabia. Jaśnie państwo są! odpowiedział lokaj. Cybuchy i tytoń na rękach lokaja wędrowały już w głąb domu. A uważaj, kanalio, abyś cybucha nie przetrącił! dodał w formie uwagi hrabia. Nie, to było nad jego siły! Musi pójść do karczmy. Chodzi, chodzi naokoło stołu, pociąga obrus, karbuje sól w solniczkach, ustawia garnuszeczki ze śmietanką.