United States or Libya ? Vote for the TOP Country of the Week !


Gładził ręką, podszedł, i jeszcze raz nisko Skłoniwszy się, rzekł smutnie: Mopanku, panisko Daruj mnie że tak mówię Jaśnie Grafie Panie, To jest mój zwyczaj, nie zaś nieuszanowanie: «Mopanku» powiadali wszyscy Horeszkowie, Ostatni Stolnik pan mój miał takie przysłowie; Czyż to prawda Mopanku że pan grosza skąpisz Na proces, i ten zamek Soplicom ustąpisz; Nie wierzyłem, lecz w całym powiecie tak słychać.

Nie; gdyśmy go poruszyli, rozsypał się. Czy sir Karol otrzymywał poprzednie listy, pisane takim charakterem? Nie przeglądałem jego korespondencyi, a nie byłbym zauważył tego listu, gdyby nadszedł z poczty wraz z innemi. Nie wiesz, kto może być owa L. L. ? Nie, jaśnie panie; sądzę jednak, że gdybyśmy zdołali to wykryć, dowiedzieliśmy się czegoś więcej o śmierci sir Karola.

*Drugi służący.* Nie będzie zły ani jeden, jaśnie panie, bo się przekonam wprzód o każdym, czy umie sobie oblizywać palce. *Kapulet.* A to na co? *Drugi służący.* Zły to kucharz, jaśnie panie, co nie oblizuje sobie palców; o którym się więc przekonam, że tego nie umie, tego nie sprowadzę. *Kapulet.* Ruszaj! Wątpię, czy wszystko na czas wygotujem. Bodaj cię!

Duma wciąż rozsadzała mu piersi, uśmiech zadowolenia błąkał się po ustach; Roman, zamyślony, przebiegał ciągle swój gabinet wielkimi krokami. Nagle rozmyślanie to, tak wielce dlań miłe, przerwane zostało wejściem lokaja. Jakaś nieznajoma pani w żałobie chce widzieć się z jaśnie panem zaanonsował. Jak się nazywa? Oto bilet, jaśnie panie...

Państwo w domu? zapytał hrabia. Jaśnie państwo ! odpowiedział lokaj. Cybuchy i tytoń na rękach lokaja wędrowały już w głąb domu. A uważaj, kanalio, abyś cybucha nie przetrącił! dodał w formie uwagi hrabia. Nie, to było nad jego siły! Musi pójść do karczmy. Chodzi, chodzi naokoło stołu, pociąga obrus, karbuje sól w solniczkach, ustawia garnuszeczki ze śmietanką.

Więc niech Jaśnie Wielmożny Podkomorzy raczy Odwołać swe roskazy, i niech mi wybaczy Że nie mogę na takie jechać polowanie, I nigdy na niém noga moja nie postanie! Nazywam się Hreczecha, a od króla Lecha, Żaden za zającami nie jeździł Hreczecha

Ale teraz, gdy jaśnie pan okazał nam tyle dobroci, uważam sobie za obowiązek wyznać to jaśnie panu. Dobrze, Barrymore, możesz już odejść. Gdy drzwi zamknęły się za kamerdynerem, sir Henryk zwrócił się do mnie: No i cóż, Watson, co powiadasz na to nowe światło? Zwiększa ono jeszcze ciemności, otaczające nas zewsząd. I ja tak sądzę.

Wąska ścieżka kręconych włosów przecinała tors na równe dwie połowy. Wtedy oczy Seweryna padły na leżące na ziemi i na wpół rozgniecione ciastko. Zmarszczył brwi, jakby dojrzał coś nieprzyjemnego. Paul! Słucham, jaśnie panie. Patrz! Nagiem ramieniem wskazywał dywan klęczącemu na ceracie sługusowi. Sprzątnij!

Jaśnie pan znajdzie wodę ciepłą w swojej ubieralni. Moja żona i ja będziemy starali się dogadzać jaśnie panu, dopóki nie znajdzie nowej służby. Więc chcecie mnie opuścić? Warunki zmieniły się. My dwoje wystarczaliśmy sir Karolowi, ale jaśnie pan zechce zapewne żyć dworniej, przyjmować gości i będzie potrzebował więcej służby. Więc chcecie mnie opuścić? powtórzył sir Henryk.

Konie zatrzymane stanęły; wspomagany przez młodego plenipotenta, Ładyżyński zapalił wreszcie cygaro, a podniósłszy głowę, spojrzał przed siebie. Cóż to? Wyżyczpol? zapytał służby. A tak, proszę jaśnie pana! potwierdził lokaj, zdejmując liberyjną czapkę.

Słowo Dnia

powietrzem

Inni Szukają