United States or Singapore ? Vote for the TOP Country of the Week !


Dałeś mi, Boże, kęs istnienia, Co mi na całą starczy drogę, Przebacz, że wpośród nędzy cienia Nic ci, prócz butów, dać nie mogę. W szyciu nic niema, oprócz szycia, Więc szyjmy, póki starczy siły! W życiu nic niema, oprócz życia, Więc żyjmy po kres mogiły! Błogosławiony trud, Z którego twórczej mocy Powstaje taki but Wśród takiej srebrnej nocy!

O niej przecież mówić miał i o tem co przeżyli razem; zadowolenie artysty łączyło się zdradziecko z rozkoszą głośnego wyznania... Zasłuchany teraz w muzykę własnych myśli, które brzmiały mu jeszcze echem niezapomnianej kościelnej melodyi, Karski zdążał ku odludnym stronom miasta, gdzie gwar nie przeszkadzał jego twórczej pracy.

Boże obłoków, Boże rosy, Naści z mej dłoni dar obfity, Abyś nie chadzał w niebie bosy I stóp nie ranił o błękity! Niech duchy, paląc gwiazd pochodnie, Powiedzą kiedyś w chmur powodzi, Że tam, gdzie na świat szewc przychodzi, Bóg przyobuty bywa godnie! Błogosławiony trud, Z którego twórczej mocy Powstaje taki but Wśród takiej srebrnej nocy!

Zatkwiony ostrzem w czub komina, Latarnia się na palcach wspina W mrok, gdzie już kończy się ulica. Obłędny szewczyk kuternoga Szyje, wpatrzony w zmór odmęty, Buty na miarę stopy Boga, Co mu na imię Nieobjęty! Błogosławiony trud, Z którego twórczej mocy Powstaje taki but Wśród takiej srebrnej nocy!

Słowo Dnia

obicia

Inni Szukają