United States or Saint Pierre and Miquelon ? Vote for the TOP Country of the Week !
Wojewoda z kozakiem przyklęknęli za krzakiem I dobyli zza pasa naboje; I odcięli zębami, i przybili sztęflami Prochu garść i grankulek we dwoje. „Panie! kozak powiada, jakiś bies mię napada, Ja nie mogę zastrzelić tej dziewki; Gdym półkurcze odwodził, zimny dreszcz mię przechodził I stoczyła się łza do panewki.” „Ciszej, plemię hajducze, ja cię płakać nauczę!
Zamek, rzekł Klucznik i wieś, oboje to nasze. Stryja, synowca, wołał Hrabia, całe plemie, Wyzywaj Zamek, wołał Klucznik, wieś i ziemie Zabieraj Pan to mówiąc zwrócił się do Hrabi Jeśli Pan chce mieć pokój, niech wszystko zagrabi.
A dalej smutna rzekła Bronisława: »Miałam ja drugą, litościwy Boże, Oko się za nią wypłakać nie może: Zaledwie piąty kwitnął owoc sadu, Gdy mi zniknęła, jako cień, bez śladu. Już to dwunastym liściem wiatr pomiata, Jak myśli matki zatruwa jej strata. Gdy wojna polskie dobijała plemię, W pustkach wsi stały, a odłogiem ziemie, Okolnych lasów i wiosek pożary Gniewu Bożego zwiastowały kary.