United States or Australia ? Vote for the TOP Country of the Week !
A jęczmień, kłos pragnieniem zazłociwszy gęstem, Nasrożył nagle złością zjątrzone ościory I w złotego się jeża przemiażdżył ze chrzęstem I biegł, kłując po drodze ziół nikłe zapory, I skomlał i na kwiaty boczył się i jeżył, I nikt nigdy nie zgadnie, co czuł i co przeżył? A ja w jakiej swą duszę sparzyłem pokrzywie, Że pomykam ukradkiem i na przełaj miedzą?
Nieboszczyk wąż jak ożył, tak się wnet nasrożył, Rozkręcił się, do góry wyprężył się, syknął I calym sobą w chłopa się wycela, W swojego dobrodzieja, w swego zbawiciela I wskrzesiciela! „A to co się ma znaczyć? zdziwiony chłop krzyknął; To ty w nagrodę dobrego czynu Jeszcze chcesz mnie ukosić? A! ty żmiji-synu!” I wnet porwawszy dubasa, Tnie węża raz pod ucho, drugi raz w pół pasa.