United States or Senegal ? Vote for the TOP Country of the Week !
Gorąco aż biło od tych dwojga młodych ludzi, ukrytych w cieniu odosobnionej pracowni malarskiej na ustronnej ulicy. Kiedy cię zobaczę?... zapytał mężczyzna, cały drżący pod wpływem dotknięcia jej rąk rozpalonych. Ona wzruszyła ramionami. Niewiem kiedy się wyrwę, niełatwo mi to przychodzi... On wstrzymywał ją jeszcze, obejmując miłosną pieszczotą. O! ale... niedługo!
Odstąpcie na stronę: Wyrwę mu z piersi cierpienia tajone. *Monteki.* Obyś w tej sprawie, co nam serce rani, Mógł być szczęśliwszym od nas! Pójdźmy, pani. *Benwolio.* Dzień dobry, bracie. *Romeo.* Jeszczeż nie południe? *Benwolio.* Dziewiąta biła dopiero. *Romeo.* Jak nudnie Wloką się chwile! Moiż-to rodzice Tak spiesznie w tamtą zboczyli ulicę? *Benwolio.* Tak jest.
Ależ takie zasiłki dawane pojedyńczym osobom nie zaradzą złemu stanowczo; i nie większa będzie ich wartość, jak kiedy w wylewie rzeki zatkamy kilku łopatami ziemi wyrwę w grobli, a nie usuniemy raczej zatoru lodów, zapierających bieg wody, która niebawem parta na odwrót wyrwie znowu zawał niezdarny i powódź zrządzi tem sroższą.
Słowo Dnia