United States or Switzerland ? Vote for the TOP Country of the Week !
Uciszono się zwolna, i oczy gawiedzi Zwróciły się na wielki, świeży trup niedźwiedzi: Leżał krwią opryskany, kulami przeszyty, Piersiami w gęszczę trawy wplątany i wbity, Rosprzestrzenił szeroko przednie krzyżem łapy, Dyszał jeszcze, wylewał strumień krwi przez chrapy, Otwierał jeszcze oczy, lecz głowy nie ruszy; Pijawki Podkomorzego dzierżą go pod uszy, Z lewéj strony Strapczyna, a s prawéj zawisał Sprawnik i dusząc gardziel krew czarną wysysał.
Omackiem, w ciemności zapadał się gdzieś między białawe chmury, pasma i zwały chłodnego pierza i spał tak w niewiadomym kierunku, na wspak, głową na dół, wbity ciemieniem w puszysty miąższ pościeli, jak gdyby chciał we śnie przewiercić, przewędrować na wskroś te rosnące nocą, potężne masywy pierzyn.