United States or Belarus ? Vote for the TOP Country of the Week !


Spojrzałem w kierunku jego wzroku i zobaczyłem, że dorożka z siedzącym w niej mężczyzną, która zatrzymała się po drugiej stronie ulicy, jedzie znowu dalej. Chodźmy, Watson. Trzeba mu się przyjrzeć. Dostrzegłem czarną, puszystą brodę i oczy, świdrujące nas po przez szybę dorożki.

Na ulicy zobaczyliśmy sir Henryka i doktora Mortimer o paręset metrów przed sobą. Szli w kierunku Oxford street. Czy mam ich dogonić i zatrzymać? spytałem. Broń Boże! odparł. Twoje towarzystwo wystarcza mi najzupełniej. Ci panowie dobrze robią, że idą się przejść. Dzień ładny.

Jednocześnie w oddali ukazały się trzy gorejące światła: to pociąg zbliżał się już do stacyi. Pierwszy dojrzał go Krasnostawski. Sięgnął szybko po zegarek i spojrzał: Oho, już po dziewiątej! to pański pociąg... Do djaska! zżymnął się pan Emil i wytężył wzrok w kierunku pociągu.

Kobieta uśmiechnęła się ironicznie. To mieszkanie nieodpowiednie dla pana, wyjść proszę!... Wyciągnęła drżącą rękę w kierunku drzwi. Seweryn stał jednak ciągle, zmieszany, z oczyma spuszczonemi w ziemię. Wyjść proszę! powtórzyła kobieta. Lecz on, powoli, nieśmiało wzrok swój od ziemi oderwał i na chłopca stojącego koło łóżeczka przeniósł. To... on? zapytał cichym, ledwie dosłyszalnym głosem.

Ech, nieznośnym się pan stajesz! zaśmiała się młoda kobieta. Ot lepiej, niech pan spojrzy na prawo wskazała ruchem ręki niebo, widocznie pragnąc zmienić temat rozmowy. Jakie piękne chmurki, nieprawdaż?.. Topolski wolno zwrócił głowę, we wskazanym kierunku. Prześliczne! potwierdził.