United States or Kazakhstan ? Vote for the TOP Country of the Week !
Kanonierzy powyłazili na lawety, na jaszyczki i patrzą w przestrzeń, podani naprzód z gębą otwartą; a była taka cisza, że usłyszałbyś lot muchy. Każdy z nas czuł, że od tego starcia się zawisł nasz los, los naszego wojska, może i Ojczyzny! Była to chwila oczekiwania i strasznej niepewności, szczęściem trwała kilka tylko minut.
Wbiegł, rozciągnął się, zawisł w niewidzialnéj sieci, Jak pająk czatujący na skinienie sidła. Wiatr! wiatr! dąsa się okręt, zrywa się z wędzidła, Przewala się, nurkuje w pienistéj zamieci, Wznosi kark, zdeptał fale, i skróś niebios leci, Obłoki czołem sieka, wiatr chwyta pod skrzydła.
Gowartowski, jak podrzucony, zerwał się z fotelu, i wzrokiem błędnym na marszałkową spojrzał. Kiedy? jak? co? gdzie? wykrzyknął w pierwszej chwili. To być nie może!... dorzucił i urwał... Wpatrzywszy się bowiem uważniej w twarz siostry, poznał, iż ona mówi prawdę, po chwili jęknął więc tylko cicho: Z kim?... i cały, zdawało się, zawisł na ustach pani Melanii... Głos zadrżał marszałkowej, gdy, jak mogła najspokojniej, panując nad własnem wzruszeniem, odpowiedziała wolno: Z Romanem Dzierżymirskim...