United States or Montserrat ? Vote for the TOP Country of the Week !
Jak mogłem odrazu tego nie spostrzedz! My, sąd, skazaliśmy go na śmierć, lecz nie na umieranie. Kazaliśmy mu nie istnieć, nie kazaliśmy mu przestać być. Niech go nie będzie, lecz niechaj nie znika. Śmierć, nieistnienie, jak wielkość ujemna jest też rodzajem bytu, ujemnem życiem tylko zero, przejście, zgon jest niczem, przerażającem niczem.
Wziął jeszcze parę łyżek, zaśmiał się do żony, poklepał ją po ramieniu i do dzieci zawalał: »No dzieci zaraz po obiedzie mi się ubrać i marsz na spacer«. Barszcz był tak smaczny. Przysięgły. Dnia 5 maja. Skazaliśmy go na śmierć. Sprawa była tak prosta, że obrady nasze, nie wiem czy pół godziny trwały.