United States or Botswana ? Vote for the TOP Country of the Week !
Aj, aj! o!... tobym chciała mieć!... Cmoknęła ustami i znów zakołysała się, obejmując nagiemi ramiony swe kolana ledwo okryte cienką spódnicą. Słaby blask płonącej na stoliku świeczki żółtawą linią oznaczał jej kontury. Miała w tej niedbałej pozie, w tym skurczu całej postaci, coś z owych żydówek tkwiących w piasku pustynnym. Och ty puchu marny! wyrzekł wreszcie z pogardą.
Wreszcie, ośmielając się powoli, wyciągnęła z pomiędzy portyer poduszki i oszalała z radości, poczęła je ciskać po pokoju. Z puchu! aj, aj!... z puchu! wołała, gniotąc je w ręku i zanurzając twarz w szeleszczącą jedwabiem pościel. Na widok samowaru chwilę zamilkła, poczem podszedłszy ku niemu, z szacunkiem przyklękła i twarz swą rozpaloną do chłodnej blachy przykładać poczęła.