Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 6 maja 2025
Potem podeszła do ojca i z rękoma na biodrach, przybierając pozór podkreślonej stanowczości, zażądała bardzo dobitnie... Panienki siedziały sztywno, ze spuszczonymi oczyma, w dziwnej drętwości...
Wpadł do mieszkania właścicielki, i prawie bez tchu zatrzymał się w progu saloniku. Z pod siedemnastego „sie” powiesiła! zawołał, łapiąc z wysiłkiem powietrze. Właścicielka, tłusta, żółta, cała rozlana w swej włóczkowej halce, która wydymała się jej na brzuchu i biodrach a zapadała pod kolanami, otworzyła szeroko oczy. Co to za paskudne gadanie!
Mówiła „psia krew”, biła się po biodrach, pokazywała żydom na ulicach język i kłóciła się w restauracyi z kelnerami. Nie różniła się niczem od innych kobiet i drażniła w nim zamierającego trupa, lecz drażniła niemile, w bolesny, dokuczliwy sposób. Przez kilka dni, które bawił w Łodzi, widywał ją codziennie, coraz więcej zniechęcony i pół senny.
Słowo Dnia
Inni Szukają