United States or Kazakhstan ? Vote for the TOP Country of the Week !
Strój koloru murawego, A odcienia złocistego, Murawego dla murawy, Złocistego dla zabawy. Zbiegło się na te dziwy aż stu płanetników, Otoczyli ją kołem, nie szczędząc okrzyków. Podawali ją sobie z rąk do rąk, jak czarę: „Pójmy duszę tym miodem, co ma oczy kare!” Podawali ją sobie z ust do ust na zmiany: „Słodko wargą potłoczyć taki krzew różany!”
W szopce, we żłobku, na miękkiem sianie Leży Jezusek, świata kochanie; On, co ma zbawić narody ziemi, Leży, spowity szaty biednemi; Nie ma sukienki, kolebki nie ma, Lecz wesołemi patrzy oczyma, Bo się raduje Święte biedactwo, Że się do Niego zbiegło prostactwo.
„Za życia pragnął sprawić mi wesele, A żem dostatnia i młoda, Zbiegło się zewsząd zalotników wiele: Posag wabił i uroda. „Mnóstwo ich marnej pochlebiało dumie, I to mi było do smaku, Że, kiedy w licznym kłaniano się tłumie, Tłumem gardziłam bez braku. „Przybył i Józio; dwudziestą miał wiosnę Młody, cnotliwy, nieśmiały; Obce dla niego wyrazy miłosne, Choć czuł miłosne zapały.