United States or Qatar ? Vote for the TOP Country of the Week !
Dzierżymirski nie bolał więc wcale nad stratą teścia swego... Teraz zaś, powoli paląc cygaro, myśl jego, przesunąwszy się obojętnie po wypadkach śmierci pana Januarego i jego pogrzebu, zatrzymując się przy tych zdarzeniach tylko ze względu na boleść drogiej mu Oli swobodna, pomykała obecnie chyżo w przyszłość. Od jutra staje się panem!.. Będzie administrował dobra, zbierał dochody...
Widział się więc Roman w poślubnym roku miłości wzajemnej, haszyszów i upojeń, z dysonansem śmierci teścia swego na końcu i widział siebie potem lata całe w ciągłych zabiegach, trudach, w prawdziwej, namiętnej energii czynu, w bezustannej gonitwie za popularnością, wielkością i znaczeniem.