United States or Heard Island and McDonald Islands ? Vote for the TOP Country of the Week !


Dobrą myśl miałem? dokończył Roman. Ależ z kochanego prezesa anioł prawdziwy, nie człowiek!.. wykrzyknął Orlęcki i po staropolsku, uścisnąwszy go szczerze, podziękował, z zapałem. Klociu, czy słyszysz? zawołał na żonę. Pan prezes na instalacyę awansuje mi, przekazem! i szlachcic poinformował dobrodusznie, szczegółowo małżonkę o wspaniałomyślności Romana.

Kto wie! może niedługo założy i cukiernię. Z takiemi jak ongłowaczamito wszystkiego spodziewać się można. Kobiety kiwają głowami, nagle spoważniałe, jakby ta dobra opinia, którą się cieszy ów subiekt, przejęła je szacunkiem i powagą. Kościelny wnosi kropidło i naczynie z wodą święconą. W ławkach powstaje znów szmer. Kropidło!... patrzcie kropidło!..

Dzierżymirski nie bolał więc wcale nad stratą teścia swego... Teraz zaś, powoli paląc cygaro, myśl jego, przesunąwszy się obojętnie po wypadkach śmierci pana Januarego i jego pogrzebu, zatrzymując się przy tych zdarzeniach tylko ze względu na boleść drogiej mu Oli swobodna, pomykała obecnie chyżo w przyszłość. Od jutra staje się panem!.. Będzie administrował dobra, zbierał dochody...

Ubrany był w długi, poplamiony surdut, spodnie miał wystrzępione. Choć jeszcze młody wiekiem, był już przygarbiony; na jego twarzy malowała się dobra wola względem ludzi. Wchodząc, zobaczył odrazu laskę w ręku Holmesa i podbiegł ku niej z okrzykiem radości. Tak się cieszę! zawołał. Nie byłem pewny, czym zostawił tutaj, czy w biurze portowem. Gdybym zgubił, sprawiłoby mi to wielką przykrość.

I ciepły, sympatyczny prąd szedł kugołębnikowi”, w którym widać już było tylko plecy dziewcząt, obciągnięte jedwabiem staników i połyskujące drabinkami silnie ściągniętych sznurowadeł. Dziewczyny pochylone ku Heldingowi, całe rozweselone dobrą farsą, jaką baronowej robiły, bawiły się serdecznie, wpatrując w pomarszczoną twarz kochanka Makenowej.

Otwierajcie! przyszli goście, I ochoczo w dom zaproście; Chociaż obcym, bądźcie radzi, Dobra nas tu chęć prowadzi« . Wyjrzała oknem od kądzieli matka.

Zastanawiałem się już nad sposobami wykonania planu. Roztrząsam to na zimno, jak równanie. Droga gwałtowna, zaklęcia, listy jest wykluczona. Ona jest na to za łagodna, za dobra i trochę... za głupia. Zresztą... Władek. Działać można tylko powoli, zwolna, krok za krokiem, jak fala, która pieści i podmywa brzegi, zanim je zatopi.

Myśl jego była jakby wolniejsza, wzrok zaś uporczywie ścigał krajobraz, niejako wsłuchując się w bliski już teraz zupełnie odgłos dzwonka. Nadzieja zwodnicza podsunęła mu bezpodstawne przypuszczenie, może ten oto znajomy dźwięk, zwiastujący telegraficznego posłańca, przyniesie mu jakąś dobrą, a niespodzianą od Oli wiadomość. Rzeczywistość, jak zwykle, rozwiała chwilowe złudzenie.

Ciepłe strumyki rozchodzą się po całem ciele, tysiącznemi korytami do serca i mózgu, do piersi i ręki biegnie od żołądka radosna wieść, dobra nowina: »jestem zdrów i pełen«. Serce chciało kochać i cierpieć, mózg zwyciężać i ginąć, ręka tworzyć i opadać; żołądek zmusił ich do milczenia, on sam tylko jest panem. Dyrektor siadł.

Tak, pani; to był mój dziad stryjeczny... Tak? no, widzi pan... Znałam doskonale swego czasu dziadka, pańskiego, nous sommes donc en pays de connaissance... Był to bardzo dystyngowany, zacny i miły człowiek... Oh, vous êtes bien aimable, madame... zaczął swą wytworną francuszczyzną młodzieniec, lecz przerwała mu, snać niedosłyszawszy, Ola: I objął pan już swe dobra ?..