United States or Estonia ? Vote for the TOP Country of the Week !
Ale tak! tak! sprawiedliwie... niepamiętasz jeno! Z za pazuchy wyjęła szmatę, w której szeleściło kilkadziesiąt papierków. Ja je mam przy sobie już od tygodnia, lecz nigdzie cię dopaść nie mogłam! Masz, na chrzciny ci starczy!... On odsuwał się jeszcze, cały zmieszany myślą dotknięcia się w ten sposób zarobionych pieniędzy. Lecz kobieta instynktem odczuła myśl brata.
Weź, Wicek, weź!... to pieniądze z uczciwego zarobku! Jak Boga kocham! Koszule po nocach szyłam!... weź... to nie z „tego”!... Kłamała, cała potem oblana, pełna wysiłku nerwowego. Wreszcie, udało się jej pieniądze w rękę brata wcisnąć. A! Nareszcie! Odetchnęła pełną piersią, jakby się ciężaru zbyła. Lecz on stał przybity i upokorzony, ściskając w ręku szmatę z pieniędzmi.