United States or Falkland Islands ? Vote for the TOP Country of the Week !


Świat kobiecy Ulicy Krokodylej odznacza się całkiem miernym zepsuciem, zagłuszonym grubymi warstwami przesądów moralnych i banalnej pospolitości. W tym mieście taniego materiału ludzkiego brak także wybujałości instynktu, brak niezwykłych i ciemnych namiętności. Ulica Krokodyli była koncesją naszego miasta na rzecz nowoczesności i zepsucia wielkomiejskiego.

Wszak, poza dziedziną moralnych jego cierpień, stał przecież jeszcze mur rzeczywistego życia, które chleb mu dotąd dawało istniał świat obowiązków dotychczasowego jego stanowiska tutaj. Rzucać tak wszystko byłoby lekkomyślnością iście chłopięcą. Nie, ja tego nie uczynię! zadecydował. W jak najściślejszym porządku przekażę na odjezdnem wszystkie gospodarskie księgi, rachunki, kasę i.t.d.

Przyszli tutaj myślał tak, stawili się z różnych obozów, sfer, przybyli i wielcy, i mali, bawią się obecnie swobodnie, weseli, splatając zarazem swą obecnością dług grzeczności światowej, zaciągnięty u niego pożyczkę moralnych usług, czynności, zabiegów... Ha, zapewne!

Dzielnica ta była eldoradem takich dezerterów moralnych, takich zbiegów spod sztandaru godności własnej. Wszystko zdawało się tam podejrzane i dwuznaczne, wszystko zapraszało sekretnym mrugnięciem, cynicznie artykułowanym gestem, wyraźnie przymrużonym perskim okiem do nieczystych nadziei, wszystko wyzwalało z pęt niską naturę.

Słowo Dnia

obicia

Inni Szukają