United States or Panama ? Vote for the TOP Country of the Week !
Romana z Ładyżyńskim łączyły obecnie stosunki przyjaźni szczerej. Dzierżymirski polubił szczerze tego wesołego zawsze, patrzącego na życie trzeźwo bywalca, a przyjaciela rodziny żony, nie mającego mu przytem za złe jak wiadomo postępku ongi z Olą.
Obok niego, kryjąc twarz dłonią, stoi tęga, wysoka dziewczyna w kratkowanym kaftaniku i w spódnicy z falbanami. Wicek odpycha ją łokciem. Poszła, małpo!... Lecz ona nie ustępuje. Trzyma go mocno za rękaw surduta. Wicek... taże spojrzyj! to ja!... Chłopak szeroko oczy otwiera. Olka! I purpura oblewa twarz młodą, wesołego i zdrowego chłopca.