Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 5 maja 2025
Gdy drzwi otworzyłem, zdało mi się, że w mieszkaniu był pożar; światło lampy ukazywało się jakby za czarną mgłą. Po chwili zmiarkowałem, że dym pochodzi nie od ognia, lecz od mocnego tytoniu. Wśród kłębów ujrzałem Holmesa w szlafroku. Siedział w fotelu z fajeczką w ustach. Na stole leżało kilka zwitków papieru. Odkaszlnąłem. Zaziębiłeś się? spytał. Nie, ale można się tu udusić. Otwórz okno.
Kto tam puka w moje wrota? „To my: Wicher i Tęsknota, „I ja Ciemność z popod płota, „Otwórz prędzej, bo już czas!” Otworzyłem w imię Boga Wszystko troje wbiegło snać! Tętni pułap i podłoga: Wszystko troje wbiegło snać! I zdobywszy łoże moje, Co zna nocne niepokoje, Wszystko troje, wszystko troje Legło rzędem, aby spać.
Otworzyłem drzwi, chcąc wejść do jadalni, kiedy mnie zawrócił głos panny Felicyi. Spojrzałem na nią. Siedziała w kącie przedpokoju, z rękami opuszczonemi bezwładnie, z szklanemi, nieruchomemi oczyma. Ona, taka żywa i kręcąca się bez wytchnienia! Jej ospowata twarz o twardych i nieregularnych rysach wyglądała brzydziej, niż zwykle.
Słowo Dnia
Inni Szukają