Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 26 maja 2025
Nie grążyłem ja w niebie ni steru, ni wiosła, Lecz mnie radość swym prądem zmiotła i uniosła. Wieczność ku nam znikąd zbiegła, U stóp naszych, warcząc, legła, A pierś moja tej nocy chabrami porosła. I było już wiadomo, że pułap sosnowy Wonnym deszczem, jak obłok, pokropi nam głowy, Bo nie snem się sny płomienia, Jeno deszczem i zielenią, Duch mi zbłąkał się w ciele, jak wpośród dąbrowy.
Kto tam puka w moje wrota? „To my: Wicher i Tęsknota, „I ja Ciemność z popod płota, „Otwórz prędzej, bo już czas!” Otworzyłem w imię Boga Wszystko troje wbiegło snać! Tętni pułap i podłoga: Wszystko troje wbiegło snać! I zdobywszy łoże moje, Co zna nocne niepokoje, Wszystko troje, wszystko troje Legło rzędem, aby spać.
Słowo Dnia
Inni Szukają